W poniedziałek o godzinie 08.15 była zaplanowana zbiórka przed szkołą na trzydniowy wyjazd do miejscowości Załęcze Wielkie. Autokar sie trochę spóźnił. Ostatecznie dotarliśmy na miejsce około godziny 10.00.

         Pogoda była przepiękna i wesoło świeciło słoneczko. Wszyscy natychmiast chcieli zadzownić do rodziców, aby poinformować ich, że są na miejscu. A tu nagle niespodzianka! Brak zasięgu! Tylko niektórym dzieciom udało się dodzwonić. Kiedy weszliśmy do budynku pani rozdała nam kluczyki oraz pokazała gdzie się znajdują nasze pokoje. W każdym pomieszczeniu umieszczono sześć łóżek. My mieliśmy jeszcze łązienkę. Natomiast pozostałe osoby musiały korzystać ze wspólnej toalety, która znajdowała się na korytarzu.

Pierwsza noc nie obyła się bez przygód! Niektórzy z nas tęsknili bardzo za rodzicami. Opiekunowie zaczęli opowiadać nam przeróżne histroryjki aby utulić nas do snu.

         Nareszcie nadszedł wtorek i zaraz po śniadaniu odbył się pierwszy konkurs i to jeszcze jaki! Plastyczny! Malowaliśmy jesienny krajobraz parku załęczańskiego. Niektórym rówieśnikom ten pomysł się jednak nie spodobał, aż zgrzytali zębami! W drugiej kolejności przygotowano zajęcia przyrodnicze. Frajda nie z tej ziemi! Musieliśmy rozróżnić jakie zwierzątko zjadło nasiona z szyszek. Inne zadanie polegało na szukaniu tropów w lesie. Nam udało się nawet znaleźć ślad dzika. Następnie zjedliśmy obiad, potem krótki odpoczynek i kolejne zadanie fotograficzne do wykonania. Uczestnicy robili zdjęcia w kilku kategoriach to jest: zwierząta, rośliny oraz krajobrazy. Biegaliśmy po całym lesie z naszymi telefonami. Ostanie współzawodnictwo odbywało się na czas. Należało odnaleźć wszytkie miejsca na podstawie mapy oraz zrobić im zdjęcia. Po skończeniu wszytkich rozgrywek, czekała na nas jeszcze jedna niespodzianka. Na wieczór przygotowano ognisko wraz z pieczeniem kiełbasek oraz dyskotekę. Była świetna zabawa!

       W środę z samego rana wszyscy pakowaliśmy się. Po śniadaniu mieliśmy jeszcze chwilę na gry na palcu zabaw oraz zbieranie grzybów. Wnet wszytkie zabawy dobiegły końca i przyszła pora odjazdu.

       Do Pajęczna dotarliśmy około godziny 13.00. Rodzice już czekali na nas. Wycieczka do Załęcza Wielkiego wiele nas nauczyła o przyrodzie i życiu dzikich zwierząt. Taką przygodę chcielibyśmy przeżyć jeszcze raz, ponieważ jest tam mnóstwo atrakcji na łonie natury o każdej porze roku.           

                                                                                                                      Emilia Wożniak